Schrony i szczeliny z przeszłości otwarte do sprawdzenia - co znaleziono w terenie

3 min czytania
Schrony i szczeliny z przeszłości otwarte do sprawdzenia - co znaleziono w terenie

W Legnicy ekipy miejskie i specjaliści zajęli się zapomnianymi pomieszczeniami pod miastem - od szczelin w parkach po schrony pod peronem. W kilku miejscach trzeba było rozkuć zamurowane wejścia, by zejść do wnętrz pełnych wody i przegniłych desek. To część inwentaryzacji obiektów, które kiedyś służyły ochronie ludności - teraz ocenią je inspektorzy i strażacy.

  • Przegląd obiektów do ochrony ludności - prace w terenie i pierwsze ustalenia
  • Co to oznacza dla Legnicy - dalsze decyzje i praktyczne sprawy

Przegląd obiektów do ochrony ludności - prace w terenie i pierwsze ustalenia

W kontrolach brały udział miejskie służby wraz z Państwową Strażą Pożarną, Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego oraz przedstawicielami Muzeum Miedzi. Zespół odwiedził szereg miejsc, o których wcześniej sprawdzano ślady w dokumentach - kwerendę prowadzono w Archiwum Państwowym oraz w miejskich archiwach, ale materiałów jest niewiele.

Ekipa weszła między innymi do szczelin powstałych przed 1945 rokiem w parku oraz przy ulicach: Jordana, Hetmańska, Chojnowska, Skarbowa, Rzeczypospolitej i Piłsudskiego. Odwiedzono też dwa schrony - pod obiektami kolejowymi i pod budynkiem należącym do parafii ewangelicko-augsburskiej. Prace zaczęły się od dwóch szczelin przy Centrum Witelona - tam najpierw rozkuwano młotami udarowymi zamurowane wejścia. Wnętrza w parku miały około 30–40 cm stojącej wody, ślady wskazują jednak, że poziom był kiedyś wyższy; podłogi z desek na legarach są przegniłe i niekompletne, a w środku zalegają śmieci i gruz.

W lepszym stanie opisano dawną szczelinę przy „Ekonomie” na Chojnowskiej i obiekt przy przedszkolu nr 1. W pobliżu hotelu Qubus także stwierdzono stojącą wodę. Najtrwalsze konstrukcje znajdują się pod Szkołą Podstawową nr 6, pod budynkiem przy Kolejowej oraz pod peronem dworca. Po zakończeniu pomiarów i inwentaryzacji służby przygotują ocenę przydatności tych miejsc do ewentualnego wykorzystania w celach ochrony ludności i obrony cywilnej.

Co to oznacza dla Legnicy - dalsze decyzje i praktyczne sprawy

Dalszy los tych obiektów zależy od ekspertyz i decyzji instytucji biorących udział w przeglądzie. W pierwszej kolejności będą oceniane kwestie bezpieczeństwa konstrukcji, zalania i ryzyka dla osób oraz możliwości przeprowadzenia prac remontowych lub zabezpieczających. To oznacza także konieczność uzupełnienia dokumentacji - jej brak utrudnia szybkie decyzje i planowanie ewentualnych prac.

Mieszkańcy powinni pamiętać, że takie miejsca bywają niebezpieczne: niszczejące podłogi, stojąca woda i zasypane wejścia to ryzyko urazów. Nie należy próbować samodzielnie wchodzić do szczelin ani usuwać zabezpieczeń - prace muszą prowadzić wyspecjalizowane ekipy. Zarazem znajdują się tu ślady miejskiej historii, dlatego udział Muzeum Miedzi w inwentaryzacji ma znaczenie dla rozpoznania i ochrony tych reliktów.

Praktyczne wskazania dla mieszkańców: zgłaszać zauważone rozkute lub niebezpieczne wejścia do urzędu miasta, śledzić komunikaty służb o planowanych zabezpieczeniach i nie wchodzić na teren prowadzonych prac. Jeśli pojawi się decyzja o konserwacji lub adaptacji któregokolwiek z obiektów, będzie to wymagało jasnych planów finansowych i eksperckich ekspertyz, zanim miejsca będą mogły pełnić jakąkolwiek rolę publiczną.

na podstawie: Urząd Miasta w Legnicy.

Autor: krystian