Za nami wernisaż wystawy „Czupiradło” Julii Świtaj w Galerii Ring, podczas którego, artystka opowiedziała o swojej twórczości i przesłaniu, jakie niosą jej prace. Wystawa jest dostępna do 9 października.
Tytułowe „Czupiradło” to – jak wyjaśniła artystka – postać społecznego wyrzutka, który uosabia zbiorowe fobie i ukryte w podświadomości lęki. W twórczości artystki obecne są echa inspiracji malarstwem średniowiecznym oraz tzw. sztuką naiwną. Ludzka natura w obrazach Świtaj przedstawiona jest w oparciu o mitologie i wierzenia, a ostre barwy podkreślają pełen niepokoju klimat zaludnionego przez hybrydyczne stworzenia świata.
Tematem wystawy jest także kobiecość widziana oczami społeczeństwa. - Kobieta według większości religii jest synonimem grzechu. Jest tą, która kusi, wytrąca z równowagi. W pojmowaniu kobiecości niebezpiecznie zaciera się granica pomiędzy światem natury, a wszelako kojarzoną boskością – jest kojarzona z tym co pogańskie, zwierzęce – mówi Julia Świtaj.
I dodaje: - Ta sama zwierzęcość jest źródłem problemów tożsamościowych, człowiek odcina się od przyrody, nie potrafiąc zaakceptować ścisłej do niej przynależności. Dużą rolę w tych podziałach odgrywa również indoktrynacja religijna, której egocentryczny charakter odzwierciedla ludzkie przywileje. Ziemia jako podwładna człowiekowi jest eksploatowana bez skrupułów.
Julia Świtaj jest laureatką Grand Prix Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego 29. Ogólnopolskiego Przeglądu Malarstwa Młodych PROMOCJE 2019. Absolwentka katowickiej ASP, dyplom (2019) w pracowni prof. Zbigniewa Blukacza. Wystawy: wystawa finałowa konkursu o Grand Prix im. Franciszki Eibisch, 2017, Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej, Warszawa; wystawa finałowa konkursu Studencki Obraz Roku, 2018, Galeria+ Rondo Sztuki, Katowice; XIX Festiwal Sztuki Wysokiej, 2018, Galeria Stalowe Anioły, Bytom.
Galeria zdjęć
