Pijany kierowca spanikował na widok policji i dachował w rowie pod Legnicą

2 min czytania
Pijany kierowca spanikował na widok policji i dachował w rowie pod Legnicą

Niecodzienna sytuacja na drodze wojewódzkiej nr 364 w okolicach Wilczyc! Kierowca pod wpływem alkoholu stracił panowanie nad autem, wjechał do rowu i dachował tuż przy policyjnym patrolu. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, ale konsekwencje mogą być bardzo poważne.

  • Nietrzeźwy kierowca spowodował kolizję w Wilczycach podczas akcji służb ratunkowych
  • Legnicka policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę z ponad 3 promilami alkoholu

Nietrzeźwy kierowca spowodował kolizję w Wilczycach podczas akcji służb ratunkowych

Wczoraj po godzinie 17:00 na drodze wojewódzkiej nr 364, w pobliżu miejscowości Wilczyce, doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. W trakcie działań związanych z neutralizacją wycieku substancji ropopochodnej przez Państwową Straż Pożarną w Legnicy, policjanci zabezpieczali objazd przez teren stacji paliw. To właśnie tam kierowca samochodu marki Skoda, jadąc z nadmierną prędkością, nagle stracił kontrolę nad pojazdem.

41-letni obywatel Ukrainy, widząc funkcjonariuszy kierujących ruchem, jak sam przyznał, spanikował”. W efekcie wjechał do przydrożnego rowu i dachował. Na szczęście zarówno on, jak i pasażerka nie odnieśli poważnych obrażeń. Ratownicy natychmiast udzielili im pierwszej pomocy na miejscu zdarzenia.

Legnicka policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę z ponad 3 promilami alkoholu

Podczas interwencji funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu od kierującego. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z tym policja natychmiast zatrzymała mu prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu.

Kierowca otwarcie przyznał się do paniki wywołanej widokiem radiowozu oraz do tego, że niedostosowanie prędkości było bezpośrednią przyczyną utraty kontroli nad autem. Teraz 41-latek stanie przed sądem i odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

To zdarzenie jest kolejnym przypomnieniem o zagrożeniach wynikających z jazdy pod wpływem alkoholu oraz o odpowiedzialności każdego uczestnika ruchu drogowego. Służby apelują o rozwagę i przestrzeganie przepisów dla bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców regionu.

Autor: krystian