ZUS przeliczy emerytury czerwcowe na korzystniejszych zasadach

Osoby, które złożyły wniosek o emeryturę w czerwcu bieżącego roku, nic nie stracą. ZUS z urzędu przeliczy ich świadczenia na korzystniejszych zasadach. Oznacza to, że nie trzeba składać żadnego wniosku.

W poprzednich latach osoby urodzone w czerwcu, które chciały przejść od razu po uzyskaniu wieku emerytalnego na emeryturę, często wstrzymywały się ze złożeniem wniosku do lipca. Co prawda, składając wniosek w lipcu, nie miały wypłacanej emerytury za czerwiec, ale co miesiąc otrzymywały podwyższoną emeryturę z uwagi na korzystny sposób waloryzacji składek. Różnica w wysokości emerytury, o którą wnioskowano w lipcu, w stosunku do wysokości, o którą wnioskowano w czerwcu, czasami wynosiła nawet o 12 proc. od lipcowej, a to oznaczało, że wypłata była niższa nawet o kilkaset zł miesięcznie.

- Co roku przestrzegałam seniorów żeby poczekali ze składaniem wniosków o emeryturę do lipca. Kilka dni temu prezydent podpisał ustawę, która rozwiązuje problem czerwcowych emerytur - mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. - Dzięki temu zastosowanie do nich mają dodatkowe waloryzacje kwartalne, które dotąd nie przysługiwały przy ustalaniu emerytury w czerwcu. Najważniejsze jest to, że waloryzacje kwartalne, w szczególności za I kwartał roku, są bardziej korzystne niż waloryzacja roczna – dodaje.

Ustawa zmienia zasady wyliczania emerytur na stałe, dlatego w przyszłości osoby kończące wiek emerytalny w czerwcu będą mogły bez obaw składać wnioski od razu w tym miesiącu. Zmiana przepisów obejmuje także emerytury przyznane w czerwcu 2021 roku i renty rodzinne przyznane po członkach rodziny, którzy zmarli po 31 maja tego roku. Nie ma przy tym znaczenia, czy ZUS przyznał emeryturę na wniosek ubezpieczonego czy z urzędu (bez wniosku, po rencie z tytułu niezdolności do pracy).

- Przypominam jednak, że im później zdecydujemy się przejść na emeryturę, tym będzie ona wyższa. Schemat obliczania emerytury premiuje osoby, które dłużej pracują i dłużej odprowadzają składki – wskazuje Kowalska-Matis.

Według rzeczniczki wynika to z tego, że po pierwsze im dłużej pracujemy, tym więcej składek zostaje zapisanych na koncie emerytalnym i więcej razy są one waloryzowane, po drugie im później idziemy na emeryturę, tym krótszy jest współczynnik dotyczący dalszego trwania życia, który również brany jest pod uwagę przy obliczaniu wysokości emerytury.

- Proszę pamiętać również, że z powodu pandemii, wniosek o emeryturę można złożyć później z zaznaczeniem, że emerytura ma być liczona od wcześniejszego terminu. Taki wniosek można złożyć w ZUS do 30 dni liczonych od zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii - dodaje Iwona Kowalska-Matis. 

Osoby, które wniosek o emeryturę złożą później, nie tracą wypłaty za wcześniejsze miesiące, jeśli do wniosku dołączą specjalne oświadczenie. Bardzo ważne jest to, żeby w oświadczeniu wpisać datę, od której oczekuje się przyznania prawa do emerytury, ale nie wcześniejszą niż 1 marca 2020 r. Wniosek wraz z oświadczeniem trzeba złożyć najpóźniej w terminie do 30 dni od zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.

– Zastrzegam, że na wskazany w oświadczeniu ten dzień, od którego ubiegamy się o przyznanie emerytury czy renty muszą być spełnione wszystkie warunki do ich przyznania – dodaje rzeczniczka.

Przed złożeniem wniosku o emeryturę, można skorzystać z kalkulatora na PUE ZUS, który wyliczy prognozowaną wysokość emerytury. Można też przyjść do ZUS, gdzie takie wyliczenia zrobi doradca emerytalny.