Za nami radosne i huczne świętowanie Dnia Dziecka oraz siódmych urodzin Julka w legnickim Rynku. Świetnie bawiliśmy się też w palmiarni i minii zoo oraz na skateparku.
Po rocznej przerwie spowodowanej epidemią, tłumnie wyszliśmy z dzieciakami na legnicki Rynek i bawiliśmy się na urodzinach Julka. Byliśmy uśmiechnięci, radośni, naładowani pozytywną energią.
Świętowanie rozpoczęliśmy na placu Meisslera, gdzie najmłodsi legniczanie przyłączyli się do kolorowego korowodu lubianych postaci bajkowych. A potem deptakiem Najświętszej Marii Panny w stronę rzeźby Julka autorstwa Edwarda Mirowskiego.
- Kochane dzieci, to jest wasze święto! Życzę Wam dużo uśmiechu, radości i tego byście zawsze pamiętali, że jesteście dla nas rodziców prawdziwymi i najcenniejszymi skarbami. Wszystkiego co najlepsze! – przywitał tam gości zastępca prezydenta Krzysztof Duszkiewicz.
Na urodzinach Julka były tańce, śpiewy, animacje i konkursy, bańki mydlane. Na dzieci czekały też stanowiska do malowaniu farbami na streczu, bańki mydlane oraz animatorzy, którzy fantazyjnie malowali twarze oraz robili dziecięce tatuaże.
- Dzieci są zachwycone tymi urodzinami. Długo musieliśmy na to czekać. Patrząc na szczęśliwe miny naszych milusińskich wraca optymizm i wiara, że wracamy do normalności – cieszyła się legniczanka Pani Marta, która bawiła się w Rynku z dwiema córeczkami.
Na koniec radośnie odśpiewaliśmy sto lat dla solenizanta Julka.