plakat

Katie Melua będzie gwiazdą koncertu „The Age of Sing”, który odbędzie się 25 maja na dziedzińcu Akademii Rycerskiej w ramach jubileuszowego, 50. Festiwalu Chóralnego Legnica Cantat. Z tej okazji odpowiedziała na kilka pytań Michała Przechery (LCK).

- To nie będzie Twój pierwszy występ w Polsce. Co zapamiętałaś z dotychczasowych wizyt w naszym kraju?

- Często podróżowałam do Polski i nadal jestem regularnie zapraszana do waszego kraju na koncerty. W ubiegłym roku zagrałam na Młyn Jazz Festivalu w Wadowicach – pamiętam delikatną atmosferę spacerów wzdłuż rzeki. Także występ w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki wspominam jako bardzo istotny – gdy pojawiliśmy się za kulisami, wnętrza przypomniały mi budynki w Gruzji.

- Jak doszło do Twojej współpracy z gruzińskim chórem kobiecym Gori Women's Choir?

- Chciałam twórczo eksplorować mój rodzinny kraj jako artystka, co opierało się na znalezieniu tam wykonawców – brzmienie chóru Gori olśniło mnie, gdy pierwszy raz usłyszałam go w piosence „Five Funeral Songs”. Gruzja to mały kraj, zamieszkany przez około 4 miliony osób, więc przy odrobinie wysiłku łatwo dotrzeć do każdego.

- W jaki sposób porównasz powstanie i koncept albumu „In Winter” nagranego z chórem do pracy nad twoimi poprzednimi płytami?

- W tym przypadku można mówić o znacznie mniejszych oczekiwaniach w kwestii komercyjnych rezultatów, szczególnie w porównaniu z moimi wcześniejszymi wydawnictwami. „In Winter” to także sezonowe wydawnictwo, więc miało znacznie bardziej jasny cel, niż przykładowy studyjny album artysty popowego.

- Jako artystka, która odniosła komercyjny sukces w Europie Zachodniej, odważnie połączyłaś chór ze swojego rodzinnego kraju z muzyką współczesną. Jakie uczucia towarzyszyły tej współpracy i z czego jesteś najbardziej dumna?

- Bardzo chciałam uwolnić się od swoich oczekiwań co do znaczenia sukcesu w branży muzycznej, więc jakiekolwiek zainteresowanie tym albumem i jego powodzenie naprawdę mnie zachwycały. Ale najmocniej czułam towarzyszące mi pierwszy raz wrażenie, że moja praca zrobiła coś dla kultury Gruzji oraz pokazała tę kulturę ludziom żyjącym w Europie Zachodniej.

- Trudno było współpracować z tak dużą grupą ludzi? Która kwestia była najtrudniejsza w powstawaniu „In Winter”?

- Duża grupa nie stanowiła problemu, jednak bariera językowa powodowała znacznie więcej trudności. W trakcie prób dźwięku byłam tłumaczem pomiędzy angielskim zespołem i ekipą oraz gruzińskim chórem. Ale najlepszym aspektem współpracy była możliwość koncertowania w tak wielu europejskich miastach i zwiedzanie ich – członkowie chóru byli oczarowani i zachwyceni.

- Co wyjątkowego, patrząc z perspektywy muzyki rozrywkowej, można odnaleźć w pracy z chórem – jak wygląda proces tworzenia aranżacji i dlaczego tak ważna jest osoba dyrygenta?

- Głos to bardzo wyjątkowy instrument, a chór Gori naprawdę celebruje go z finezją. Teona dopracowała do perfekcji połączenie tak wielu głosów w jednym czasie i wykreowanie z nich tylu bogatych kolorów. Z perspektywy solisty występującego z nimi mogę powiedzieć, że w niektórych momentach chórowi udało się przenieść mój głos do innej rzeczywistości.

- Jakich piosenek możemy spodziewać się w trakcie legnickiego koncertu „The Age of Sing”?

- Zagramy na pewno „I Cried for You” z albumu „Piece by Piece”, „The Flood” z płyty „The House” i „What a Wonderful World” z repertuaru Louisa Armstronga.

- Co chcesz przekazać swoim fanom w Legnicy?

- Nie mogę doczekać się spotkania z wszystkimi oraz wspólnego tworzenia i przeżywania muzyki!

(Cały wywiad do przeczytania na stronie www.lck.art.pl)

Urodziła się w Gruzji 16 września 1984 r. jako Ketevan Melua, choć wszyscy w rodzinie nazywali ją Ketino. Dzieciństwo spędziła z dziadkami, w urokliwych stronach Tbilisi. Jako ośmiolatka wyjechała z rodzicami na Wyspy Brytyjskie - najpierw zamieszkała w Belfaście, by w 1999 r. przenieść się do Londynu.

Karierę rozpoczęła wcześnie - miała tylko dziewiętnaście lat, gdy na rynku pojawił się jej debiutancki album „Call Off the Search”. Drugie wydawnictwo – „Piece by Piece” – na sklepowe półki trafiło w 2005 r. i okazało się ogromnym sukcesem; do dzisiaj krążek osiągnął pułap poczwórnej platyny.

Zaledwie trzy lata po premierze pierwszej płyty Katie Melua zdobyła status artystki, która sprzedała najwięcej swoich płyt w całej Europie. Za jej sukcesem w dużej mierze stał Mike Batt, autor wielu wykonywanych przez nią przebojów i producent albumów, grający także na pianinie czy akordeonie. Ich współpraca trwała aż do 2014 r. i zakończyła się na płycie „Ketevan”.

(Źródło: ego, LCK)

Powrót na listę aktualności