Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 18 na terenie prywatnej nieruchomości na przedmieściach Legnicy (ul. Poznańska). Prawdopodobnie spłoszony dzik, który dostał się na prywatny teren, zaatakował 6-letniego chłopca. Dziecko zostało przetransportowane na SOR w Legnicy, następnie po konsultacji zdecydowano o skorzystaniu z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i umieszczania dziecka w jednym z wrocławskich szpitali. Stan dziecka jest ciężki.
Od samego początku zareagowały służby powiadomione o zdarzeniu. Wydział Zarządzania Kryzysowego i Obrony Cywilnej w Legnicy, policja, straż miejska, Powiatowy Lekarz Weterynarii, łowczy okręgowy oraz koła łowieckie. Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski w sobotę zwołał Zespół Zarządzania Kryzysowego. Pojawili się na nim przedstawiciele wszystkich wyżej wymienionych instytucji.
- Omówiliśmy możliwe scenariusze naszego działania, które mogą zmniejszyć populację tych zwierząt w okolicach miasta i mogą sprawić, że zwierzęta te w mniejszym stopniu będą wchodziły na teren miasta – powiedział Sławomir Masojć, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Obrony Cywilnej.
W przeszłości były między innymi prowadzone akcje odstrzału sanitarnego oraz odławiania zwierząt i przenoszenia ich do specjalnych azyli. Odłowiono ok. 100 dzików. Koszty z tym związane pokrył Urząd Miasta w Legnicy. Kłopotem jest też to, że nadal jesteśmy w strefie ASF (Afrykański pomór Świń) i nie ma możliwości przemieszania dzików. Służby apelują także o to, aby nie dokarmiać dzików oraz budować zamykane zasieki na śmieci.