Powszechny Zakład Ubezpieczeń rozdaje pieszym w całej Polsce światełka odblaskowe z migającą lampką, by chronić ich przed wypadkami na drodze. Można je otrzymać we wszystkich oddziałach PZU, niezależnie od tego, czy jest się jego klientem.
– Piesi padają ofiarą prawie co czwartego wypadku drogowego. O tej porze roku, gdy wcześnie zapada zmrok, stają się mniej widoczni na drodze i są narażeni na szczególne niebezpieczeństwo. Chcemy ich chronić – mówi członek zarządu PZU Życie Dorota Macieja.
Z naukowych eksperymentów wynika, że pieszy wyposażony w odblask jest widoczny nawet ze 150 metrów. Kierowca, który jedzie po zmroku, dostrzeże go około pięć sekund wcześniej. – To sekundy, które naprawdę ratują życie. Dają szansę na ominięcie pieszego albo naciśnięcie w porę hamulca. Na tym nam zależy. Chcemy zapobiegać wypadkom i ratować ludzkie życie – wyjaśnia Dorota Macieja, inicjatorka prowadzonych od września kolejnych społecznych kampanii: „Prowadzisz? Odłóż telefon” i „Z życia też zrezygnujesz?!”.
Według inspektora Mariusza Ciarki, rzecznika prasowego komendanta głównego policji, widać poprawę w zachowaniu kierowców na drodze, co skutkuje mniejszą liczbą wypadków. – Potwierdza to zasadę, że kampanie społeczne, jak te organizowane przez PZU, mają sens – podkreśla policjant, powołując się na statystyki.
Odblaski z migającą lampką można odbierać od 21 listopada we wszystkich ponad 400 oddziałach PZU w całej Polsce. Przygotowaliśmy ich wprawdzie ponad 200 tysięcy, ale proszę się spieszyć – zachęca Dorota Macieja. - Każdy kto odwiedzi oddział PZU, może odebrać 5 odblasków dla siebie i swojej rodziny.
