Legniccy policjanci zatrzymali dwóch kompletnie pijanych mieszkańców Lubina, którzy wybrali się w poniedziałkowy wieczór w podróż drogą S-3. Mężczyznom na wysokości miejscowości Kochlice, zepsuł się samochód. Jeden z nich wyszedł z pojazdu przewrócił się i leżał na jezdni. Przejeżdżający kierowcy myśleli, że doszło do potrącenia i dzwonili na numer alarmowy informując odpowiednie służby. Po przybyciu na miejsce policjantów okazało się, że żaden mężczyzn nie przyznaje się do kierowania pojazdami. Funkcjonariusze zatrzymali obydwu mężczyzn. Dopiero następnego dnia po wytrzeźwieniu jeden z nich 43-latek przyznał się do kierowania pojazdu w stanie nietrzeźwości za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Legniccy policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Lubina w wieku 43 i 61 lat, którzy w poniedziałkowy wieczór wybrali się kompletnie pijani w podróż drogą S-3. Jak się okazało mężczyznom najprawdopodobniej zepsuł się samochód na wysokości miejscowości Kochlice. Jeden z nich wyszedł z pojazdu i przewrócił się na jezdnie. Przejeżdżający obok kierowcy myśleli, że doszło do potrącenia i dzwonili na numer alarmowy informując służby o zdarzeniu drogowym.

Policjanci legnickiej drogówki niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie zastali dwóch kompletnie pijanych mężczyzn. Żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem.

Funkcjonariusze przebadali alkomatem 61-latka, który wykazał, że ma 2,7 promila alkoholu, drugi zaś 43-latek miał 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi usunęli z drogi pojazd pomocą drogową, a obydwu mężczyzn zatrzymali i umieścili ich w policyjnym areszcie.

Dopiero następnego dnia po wytrzeźwieniu jeden z nich - 43 letni mieszkaniec Lubina przyznał się policjantom, że to on kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Teraz 43-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15.

mł.asp. Jagoda Ekiert