Policjanci każdego dnia podejmują kilkanaście tysięcy interwencji. Często zdarza się, że interweniują wobec osób znajdujących się pod wpływem dopalaczy i innych środków psychoaktywnych. Ostatnie przypadki w kraju pokazują, że pomimo podjętej przez policjantów oraz służby medyczne pomocy niestety nie udaje się uratować życia osobom, które zażyły dopalacze. Wczoraj wieczorem w Katowicach zasłabł mężczyzna. Pomimo podjętej reanimacji, zmarł. Przyczyną zgonu najprawdopodobniej były dopalacze. Z kolei w Sępopolu na Warmi w podobnych okolicznościach zmarł 27-latek. Z relacji rodziny wynika, że od kilku miesięcy zażywał nieznane substancje.