Policjantka z Legnicy po biegu uratowała ranną kaczkę przy drodze

Niecodzienna sytuacja na ulicach Legnicy – policjantka po służbie uratowała rannego ptaka, pokazując, że pomoc nie zna godzin pracy. Ta historia to dowód na to, jak wielkie serce mają funkcjonariusze także poza mundurem.
- Legnica i niezwykła interwencja podczas popołudniowego biegu
- Empatia i odpowiedzialność policjantów widoczne także poza służbą w Legnicy
Legnica i niezwykła interwencja podczas popołudniowego biegu
Podczas jednego z popołudniowych treningów biegowych, funkcjonariuszka legnickiej policji natknęła się na młodą kaczkę leżącą bezradnie przy drodze. Zwierzę było wyraźnie osłabione i nie mogło samo wstać. Bez chwili wahania przerwała swój trening, by udzielić pomocy bezbronnemu stworzeniu.
Kaczuszka najprawdopodobniej doznała urazu i znajdowała się w miejscu narażonym na kolejne niebezpieczeństwa. Policjantka z troską zabrała ją do domu, gdzie zapewniła jej wodę oraz spokojne warunki do odpoczynku. Wiedząc, że potrzebna jest fachowa opieka, skontaktowała się z fundacją zajmującą się ratowaniem dzikich zwierząt i przewiozła kaczkę do ośrodka w Raczkowej.
Empatia i odpowiedzialność policjantów widoczne także poza służbą w Legnicy
Ta sytuacja pokazuje, że mundur to nie tylko obowiązki służbowe – to także postawa i gotowość do niesienia pomocy w każdej chwili. Policjantka udowodniła, że nawet podczas prywatnych aktywności potrafi reagować błyskawicznie i z sercem. Jej gest przypomina, że troska o innych – ludzi czy zwierzęta – jest częścią codziennej misji funkcjonariuszy.
„Bo empatia to część munduru, której nie da się zdjąć po służbie.” – kom. Jagoda Ekiert
W Legnicy takie historie inspirują do refleksji nad tym, jak ważne są małe czyny pełne dobroci i jak wiele mogą zmienić w życiu tych najbardziej bezbronnych.
KMP w Legnicy
Autor: krystian